Autor Wiadomość
zbigniewz01
PostWysłany: Sob 20:25, 16 Mar 2013    Temat postu: oburzony

Jakim prawem ,kiedy ktos umrze przed pobieraniem emerytury lub krótko po przejsciu pieniadze które uzbierał a nie wezmie zabiera panstwo.TO jest jawne złodziejstwo Jezeli praca do 67 to zwrot za nieboszczyka rodzinie.Dosyc okradania ludzi.
UPS
PostWysłany: Nie 10:51, 01 Kwi 2012    Temat postu: Tusko , codziennie drożej

Obłuda , kłamstwa jak za najlepszych lat komuny!! Tak musi być i jest to jedyne możliwe rozwiązanie. Zakłada się, że nie będzie rozwoju gospodarczego , nie powstaną nowe miejsca pracy . Czemu tak jest ? Polska jest częścią rynku, który jest sztucznie sterowany. To sprawia, że nie ma możliwości aby na przykład część przemysłu mogła być przeniesiona na teren „ naszego „ kraju gdzie siła robocza jest dużo niższa niż w krajach starej Unii . Nie możemy liczyć , że stanie się tak , że nasze pensje wzrosną na skutek dużego uprzemysłowienia. Dziś mamy 2 mil. Bezrobotnych, 2 mil. Osób przebywających po za granicami kraju w celach zarobkowych. Około 1 mil. osób, które nie są nigdzie zarejestrowane a nie pracują na stałe . Czyli 5 mil. osób czynnych zawodowo nie odprowadza składek emerytalnych. Czy podniesienie wieku o 2 lata coś tu zmienia? Być może tak powinno być . Tak ale pod warunkiem , że powstanie 5 mil. miejsc pracy . Nie jest ważne kim obsadzimy te stanowiska. Może trzeba ściągnąć pracowników z krajów byłego ZSRR ? Syberia jest pełna ludzi młodych z dziećmi , którzy nie mają większych perspektyw życiowych. Czy możliwe jest wybudowanie dla nich 1 mil. Mieszkań ? Raczej mało realne. Polski system mieszkaniowy nie ma odpowiednika w świecie. Tu nie da się mieszkania wynająć . Tu trzeba je kupić . Zaczynając od Wałensy , wszyscy pchali się do władzy ale nikt nie miał pomysłu na Polskę . Najprościej było wejść do UE i czekać co będzie. Dziś nam mówi się pracuj do 67 roku życia ale pracy nie ma więc dostaniesz tylko pół emerytury. Niestety twoje pieniądze z OFE nam były potrzebne. Wiesz są ludzie , którzy biorą emerytury po 12 tyś , jak na przykład prokuratorzy, którzy internowali ludzi Solidarności. Oni muszą dostawać po 12 tyś. Oni zasłużyli. I oficerowie , generałowie co wprowadzali stan wojenny i dowodzili , SB-cy . Tak im się należy . Teraz zaczynam rozumieć o co chodzi z tymi współpracownikami SB jak Wałensa . Przecież gdy by nimi nie byli nigdy by nie doprowadzili do takiego absurdu !!! Kaci nagrodzeni , ofiary ukarane . Czyli jednak sprawiedliwość dziejowa. Aby potwierdzić moją tezę wystarczy proste obliczenie . 5 mil. miejsc pracy raz 12 miesięcy daje minimum 36 miliardów rocznie . Są jeszcze osoby, które prowadzą działalność gospodarczą okresowo i okresowo płacą składki. Dziura w systemie emerytalny wynika głównie z problemu wieloletniego bezrobocia. Rozwiązanie jakie narzuca Tusk jest nieludzkie i sprawia , że ludzie , którzy uczciwie przepracują życie u jego skraju zostaną niesprawiedliwie zepchnięci na margines i będą musieli ustawić się w kolejce do MOPS-u co jest bardzo upokarzające. Niestety nikt nie naprawi tego co przez 20lat kolejne rządy psuły. Pozostaje szukać sposobu na ominiecie chorego systemu.
HOLIASZ
PostWysłany: Pią 15:19, 06 Sty 2012    Temat postu: Gdzie są nasze pieniądze

Poniższy link prowadzi do wywiadu z prezesem ZUS. Nasz pieniądze są zaewidencjowane ale ich tam nie ma . I tu jest odpowiedź czemu musimy dłużej pracować . Napewno nie z powodu dłuższego życia.
http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,9192370,Opinia_o_ZUS_nie_jest_dobra__ale_sie_poprawia.html
Obecnie pieniądze , które płacimy idą na opłacenie bieżących emerytur . W przyszłości zadłużenie ZUS będzie tak wielkie w stosunku do ludzi, że dwa dodatkowe lata nic nie zmienną. Państwo będzie musiało dopłacać miliardy każdego roku. Jest o dziwne, że osoby pracujące w komuniźmie dorobiły się emerytur. W tym wiele osób pracujących dla reżimu dorobiły się wysokich emerytur. Na wypłaty tych emerytur pracujemy każdego dnia . Na nasze emerytury nie będzie pracowało tak wiele osób. Prawie na pewno będą wypłacane w euro. Natomiast ciągle mówimy o wysokości przyszłych emerytur w złotych. Jaki będzie przelicznik. Będzie to od 200 - 400 € średnio. Tym czasem w innych krajach będzie to znacznie więcej . Nie będzie nas stać na nic . Co przeciętnemu Polakowi dało to, że jesteśmy w UE ?
homo
PostWysłany: Nie 18:49, 20 Lis 2011    Temat postu: Jaka przyszłośc ???

Jak można zagwarantować komuś, że będzie żył dłużej. Jednocześnie musi działać mechanizm , który sprawi, że ktoś umarł przed czasem a jego emerytura trafia do spadkobiercy. Traktowanie człowieka jako jednostki statystyczne sprawia , że stajemy się numerami jak więźniowie w obozie koncentracyjnym a praca do 67 roku życia to nic innego jak nowoczesne komory gazowe. Jak jest cel takiej polityki !!?? Nikt z tego się nie tłumaczy . Po prostu stwierdza się, że ludzie żyją dłużej i muszą dłużej pracować. Czyli musimy zapłacić za to , że jest postęp w medycynie a ten postęp nie działa na naszą korzyść tylko na korzyść instytucji finansowych które nie chcą ponosić kosztów naszego dłuższego życia ? Jednak ktoś wymyślił system emerytalny po to by pomnażać nasze pieniądze . Ci , którzy nie tylko nie dali rady ich pomnożyć ale jeszcze stracili nie ponoszą za to żadnej odpowiedzialności . Sami zapewne będą korzystali z dobrodziejstw wysokich emerytur przeznaczonych dla takich jak oni. A co z robotyzacją , automatyzacją z wynalazkami , które zmieniają świat ? Jak one oddziaływają na nasze przyszłe emerytury ? Czy ktoś ma pojęcia jaki poziom cen będzie za 20 lat ? Ile będzie kosztować energia ? Może powinno zastosować się inne przeliczniki. Dziś zakłada się , że na 2 emerytów przypadnie jeden pracujący. Jednak moim zdaniem dotyczy to miejsc pracy a nie pracujących. Co bowiem z robotami i siłą najemną z takich krajów jak np. Białoruś czy Ukraina . Jeżeli by stworzyć miejsca pracy to można je zapełnić . Jednak założenie , że będzie taka sytuacja wynika z planów dalszej likwidacji przemysłu w Europie na rzecz krajów gdzie siła robocza będzie tańsza. Nie możemy tu liczyć na pozytywną wizję przyszłości ponieważ nikt nie zakłada pozytywnego scenariusza ani w kwestii finansów ani w kwestii przemysłu. Jeżeli nie będzie w określonym wieku zagwarantowana praca to co będzie z tymi , którzy tej pracy nie będą mięli a nabędą praw do emerytury w wieku 67 lat . Ich emerytury też będą wyższe ? I o jaki odsetek osób tu chodzi ? Licząc , że mamy 12 % bezrobocie a pośród osób w wieku 50 – 60 lat 20 % to jak można zakładać emeryturę o 70 % wyższą . Do tego dochodzą osoby stale bezrobotne . Im trzeba zagwarantować renty czy emerytury socjalne. Wszystko z naszych kieszeni. Taka ustawa to nic innego jak planowanie biedy . Nikt nie planuje wzrostu gospodarczego i poprawy sytuacji. Nikt nie myśli o przyszłości gdzie będzie ludziom żyło się lepiej. Budowaliśmy już jedną ideologię kosztem życia milionów teraz dzieje się to samo pod płaszczykiem wolności i demokracji.
homo
PostWysłany: Wto 12:33, 18 Paź 2011    Temat postu: Nie chcę pracować do 67 roku by zapłacić za straty funduszy

Oburza mnie , że wciska mi się kit , że mam pracować do 67 roku życia ponieważ ludzie żyją dłużej więc muszą dłużej pracować. Tu raczej ratuje się takie organizacje jak ZUS i budżet państwa. Kto będzie zatrudniał kogoś kto ma 67 lat . Nie da się wszystkich zmierzyć jedną miarą . Są ludzie którzy w wieku 60 lat nie nadają się już do pracy. Istnieje wiele prac i stanowisk gdzie tego nie da się wdrożyć. Generalnie chodzi o to by na emeryturze żyć jak najkrócej . Rolę człowieka sprowadza się do roli mrówki , która jest potrzebna tylko do czasu póki pracuje. A kto winien jest za niskie emerytury lub za to , że pieniędzy będzie brakowało ? Giełdy , banki , instytucje finansowe, które obracały funduszami emerytalnymi. Problem wynikł w chwili kiedy okazało się , że fundusze emerytalne straciły kupę kasy. Ja się nie zgadzam pracować 7 lat dłużej aby zapłacić za ich machloje czy błędy .

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group